Uruchamiasz kampanię remarketingową, czekasz na rezultaty, a tymczasem… cisza. Żadnych kliknięć, zerowych konwersji, budżet się wypala bez efektów. Frustrujące? Zdecydowanie. Ale zanim uznasz retargeting online za bezwartościowe narzędzie, warto zrozumieć, że problem rzadko leży w samej metodzie. Najczęściej winę ponoszą błędy w konfiguracji, które skutecznie blokują wyświetlanie Twoich reklam właściwym osobom we właściwym czasie.
Twoja lista remarketingowa jest po prostu za mała
Platforma reklamowa nie uruchomi kampanii, jeśli Twoja lista odbiorców nie osiągnie minimalnego progu. Google Ads, Meta Ads i LinkedIn wymagają co najmniej 100 aktywnych użytkowników, którzy odwiedzili Twoją stronę w ciągu ostatnich 30 dni. To nie arbitralna liczba – to minimum techniczne niezbędne do efektywnego działania algorytmów. Jeśli prowadzisz mały sklep internetowy z 50 odwiedzinami miesięcznie, Twoja kampania remarketingowa po prostu nie wystartuje. Rozwiązanie? Musisz najpierw zbudować ruch. Zanim zainwestujesz w retargeting, skup się na kampaniach zasięgowych lub pozycjonowaniu SEO, które zwiększą liczbę odwiedzin. Dopiero gdy lista przekroczy magiczną setkę użytkowników, system będzie miał wystarczającą bazę do wyświetlania reklam.
Reguły tworzenia listy wykluczają Twoich potencjalnych klientów
Często w chęci precyzyjnego targetowania przedsiębiorcy tworzą zbyt restrykcyjne warunki segmentacji. Przykład? Ustawiasz listę remarketingową tylko dla użytkowników, którzy odwiedzili konkretną podstronę produktu, spędzili tam minimum 2 minuty i przejrzeli galerię zdjęć. Brzmi logicznie – to wysoce zaangażowani odbiorcy. Problem w tym, że takich osób może być dosłownie kilkanaście miesięcznie. Platforma nie ma z kim pracować. Zamiast zawężać reguły do mikroskopijnego segmentu, rozpocznij od szerszej definicji – na przykład wszyscy, którzy odwiedzili stronę kategorii lub dodali produkt do koszyka. Dopiero po zebraniu danych i analizie zachowań możesz stopniowo precyzować kryteria.

Chcesz zwiększyć zyski dzięki Google Ads?
Przygotuję strategię działania i razem z moim zespołem wdrożę ją dla Ciebie.
Połączenie wielu opcji kierowania zablokowało zasięg Twojej kampanii
To klasyczny błąd zaawansowanych użytkowników platform reklamowych. Dodajesz kierowanie demograficzne (tylko kobiety 25-34 lata), geograficzne (konkretne miasta), zainteresowania, wykluczasz poprzednich klientów, dodajesz wykluczenia dotyczące urządzeń mobilnych. W teorii maksymalizujesz precyzję. W praktyce? Tworzysz tak wąski tunel, że algorytm nie ma przestrzeni do optymalizacji. Jeśli Twoja lista remarketingowa liczy 300 osób, a po nałożeniu wszystkich filtrów zostaje 12 użytkowników spełniających wszystkie kryteria, kampania nie będzie skuteczna. Sprawdź w panelu reklamowym szacowany zasięg. Jeśli widzisz komunikat o ograniczonym zasięgu, systematycznie usuwaj kolejne warstwy kierowania, aż liczba potencjalnych odbiorców wzrośnie do poziomu pozwalającego na efektywną optymalizację.
Twoje strony docelowe nie spełniają wymagań kampanii dynamicznej
W przypadku reklam dynamicznych – szczególnie popularnych w e-commerce – platforma automatycznie dopasowuje komunikaty do konkretnych produktów przeglądanych przez użytkownika. Brzmi świetnie, ale wymaga perfekcyjnej konfiguracji technicznej. Jeśli Twój katalog produktów zawiera błędy w feedzie danych (brakujące obrazy, nieprawidłowe linki, nieaktualne ceny), system nie wyświetli reklam. Podobnie, gdy strona docelowa ładuje się dłużej niż 3 sekundy albo nie jest responsywna na urządzeniach mobilnych, platforma może automatycznie obniżyć priorytet wyświetlania Twoich kreacji. Regularnie testuj URLs-e z katalogu produktowego, sprawdzaj szybkość ładowania za pomocą narzędzi takich jak PageSpeed Insights i upewnij się, że każdy element feedu jest aktualny i kompletny.
Twoje reklamy zostały odrzucone przez system moderacji
Możesz mieć idealną listę, doskonałe ustawienia kierowania i świetnie zoptymalizowaną stronę docelową – ale jeśli Twoje kreacje reklamowe naruszają zasady platformy, kampania nie ruszy. Facebook odrzuci reklamę, jeśli zawiera więcej niż 20% tekstu na obrazie (choć obecnie zasada ta jest bardziej elastyczna, wciąż wpływa na zasięg). Google zablokuje kreację, jeśli wykryje elementy uznane za wprowadzające w błąd, nierzetelne dane medyczne czy dyskryminujące komunikaty. Sprawdź status zatwierdzenia każdej reklamy w panelu kampanii. Jeśli widzisz „odrzucono”, kliknij szczegóły i przeczytaj uzasadnienie. Czasem wystarczy drobna modyfikacja tekstu lub grafiki, by kreacja przeszła pozytywnie przez moderację.
Reklamujesz post, którego nie możesz promować
Ten problem dotyczy głównie Facebooka i Instagrama. Widzisz świetnie działający organicznie post – dużo komentarzy, udostępnień, reakcji – i decydujesz się go wzmocnić płatną promocją w ramach remarketingu. Problem? To post udostępniony z innego profilu. Nie masz do niego praw autorskich, więc platforma blokuje możliwość promowania. Podobnie, jeśli współpracujesz z influencerem, który opublikował treść o Twoim produkcie na swoim profilu, nie możesz tego bezpośrednio reklamować bez odpowiednich uprawnień. Rozwiązanie jest proste: twórz autorskie treści na własnym profilu marki lub skonfiguruj formalne partnerstwo biznesowe w ustawieniach konta, które umożliwi promowanie postów partnera.
Nie wziąłeś pod uwagę decyzji użytkowników o prywatności
Od czasu wprowadzenia iOS 14.5 i mechanizmu App Tracking Transparency znaczna część użytkowników iPhone’ów wyłączyła śledzenie aktywności między aplikacjami i stronami. To oznacza, że nawet jeśli ktoś odwiedził Twoją stronę, piksel może nie zarejestrować tej wizyty. Podobnie użytkownicy przeglądarek z aktywnymi blokerami śledzenia (Safari z ITP, Firefox z Enhanced Tracking Protection) wymykają się standardowym mechanizmom zbierania danych. Nie masz bezpośredniej kontroli nad tymi decyzjami, ale możesz minimalizować straty. Wdrożenie Conversion API (w przypadku Meta) lub Enhanced Conversions (w Google Ads) pozwala na zbieranie danych po stronie serwera, omijając ograniczenia przeglądarek. To wymaga współpracy z deweloperem, ale znacząco poprawia jakość danych remarketingowych.
Potrzebujesz zewnętrznego spojrzenia na swój retargeting?
Jeśli przejrzałeś wszystkie powyższe elementy, a Twój retargeting wciąż nie przynosi rezultatów, prawdopodobnie problem leży głębiej – w strategii całej kampanii, niewłaściwym doborze celów lub błędach w strukturze konta reklamowego. Zamiast dalszych prób i błędów pochłaniających budżet, warto skonsultować konfigurację z doświadczonym specjalistą. Zapisz się na konsultację – przyjrzę się bliżej Twoim kampaniom i poszukam tego, co warto dopracować.
















