Nie ma pozycjonowania bez treści – i to dużej ilości treści. Miesięcznie potrzebne jest od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy znaków tekstu. Oczywiście, możesz pisać samodzielnie, ale bez dużej ilości czasu i lekkiego pióra, nie będzie lekko. Alternatywą są giełdy dla copywriterów, dlatego dzisiaj opowiem Ci, jak z nich korzystać i na co lepiej uważać.
Jak działają giełdy dla copywriterów?
Najbardziej znaną giełdą dla copywriterów w Polsce jest Good Content, dlatego to na nim się dzisiaj skupię. W przeszłości dosyć dużą popularnością cieszyły się też Giełda Tekstów i TextBookers, ale obecnie zostało na nich niewielu aktywnych użytkowników, dlatego musisz liczyć się z tym, że będziesz czekać na teksty bardzo długo, a w najgorszym przypadku – nikt nie zrealizuje Twojego zlecenia.
Giełda tekstów pozwala na zamawianie treści na dwa sposoby: publicznie i prywatnie. Opcja publiczna jest bardziej popularna, szczególnie wśród zleceniodawców, którzy dopiero zaczynają na Good Content. Tutaj po prostu uzupełniasz tytuł zamówienia (zazwyczaj wpisuje się tutaj rodzaj i temat tekstu, ale to zależy od Ciebie). Następnie wybierasz rodzaj tekstu z kilkunastu dostępnych opcji:
Następnie wpisujesz opis zlecenia (polecam pisać, jak najbardziej prosto i dokładnie, bo na giełdach nie brakuje początkujących copywriterów). Następnie wybierasz liczbę i długość tekstów na konkretny temat oraz oczywiście określasz budżet. O kosztach dokładniej wspomnę w kolejnym akapicie. Następnie masz do wyboru jeszcze kilka opcji dodatkowych:
Teksty do mieszarek dotyczą treści synonimizowanych, obecnie coraz rzadziej wykorzystywanych, ponieważ zastępują je narzędzia AI generujące content. Warto z kolei zaznaczyć, że tekst ma być dostępny tylko dla copywriterów z niskim % odrzuceń – w ten sposób unikniesz realizacji zlecenia przez wykonawcę, który pisze wszystkie możliwe teksty, ale nie zwraca uwagi na ich jakość.
Bądź na bieżąco z nowościami SEO!
Zapisz się do newslettera
Płatności na Good Content
Po złożeniu zamówienia, musisz je opłacić, żeby było widoczne dla copywriterów. Najczęściej wykorzystuje się płatność środkami przedpłaconymi, które wcześniej przelewasz na swoje konto Good Content. Jeżeli jednak rzadko potrzebujesz contentu, możesz zdecydować się na Przelewy24 lub przelew tradycyjny.
Po opłaceniu, zlecenie stanie się widoczne dla copywriterów na giełdzie. Copywriter, który zarezerwuje tekst (wtedy ma na napisanie 6 godzin albo rezerwacja przepada) i go zrealizuje, przesyła Ci treść do akceptacji. Od tego momentu masz 7 dni na akceptację – jeśli tego nie zrobisz, po tygodniu tekst zostanie automatycznie zaakceptowany, a copywriter otrzyma wynagrodzenie. Jeżeli masz zastrzeżenia do tekstu, możesz zgłosić go do poprawy. Wtedy copywriter ma 24 godziny na naniesienie Twoich uwag, a jeśli tego nie zrobi (lub ponownie nie spełni Twoich oczekiwań), treść zostanie odrzucona. Jeżeli dostaniesz bardzo słaby tekst, możesz też od razu go odrzucić. Copywriter nie otrzyma wynagrodzenia, a zlecenie wróci na giełdę.
Jeżeli trafisz na copywritera, którego treści wyjątkowo Ci się spodobają, możesz zlecić mu tekst prywatnie. Wystarczy wybrać opcję „prywatne” i po opłaceniu zlecenia, zaprosić do niego wybranego copywritera. Wtedy tekst nie pojawi się na giełdzie – zlecenie będzie widoczne tylko dla zaproszonego copywritera.
Gotowy na rozwój?
Ile kosztuje zamówienie tekstów na giełdzie?
Usługi copywriterskie na tego typu portalach są bardzo tanie. Jest to oczywiście mało opłacalne dla copywriterów, ale za to korzystne dla zleceniodawców. Stawka minimalna różni się w zależności od rodzaju tekstu. Za 1000 zzs zapłacisz minimum:
- zwykły opis produktu – 4 zł brutto,
- specjalistyczny opis produktu – 5 zł brutto,
- opis kategorii – 4 zł brutto,
- artykuł preclowy – 4 zł brutto,
- artykuł średniej jakości – 5 zł brutto,
- artykuł wysokiej jakości – 13 zł brutto,
- artykuł blogowy – 6 zł brutto,
- wpis do katalogu – 4 zł brutto,
- tekst synonimizowany – 6 zł brutto,
- treść na stronę – 4 zł brutto,
- post w social mediach – 4 zł brutto,
- komentarz, opinia – 4 zł brutto,
- inny tekst – 4 zł brutto,
- unikalne przepisanie treści – 3 zł brutto.
Na co uważać na giełdach dla copywriterów?
Możesz mieć wrażenie, że giełda tekstów to świetne rozwiązanie, jednak w rzeczywistości nie jest tak różowo. Przede wszystkim, niska stawka zazwyczaj idzie w parze z niską jakością. Czasami zdarzają się perełki, ale zazwyczaj maksimum, które możesz osiągnąć to tekst bez rażących błędów językowych. Głodowe stawki sprawiają, że doświadczeni copywriterzy, którzy umieją pisać sprzedażowe treści, nie korzystają z takich giełd. Nie brakuje za to osób bardzo młodych, piszących z przypadku, aby dorobić do domowego budżetu.
Pewnym rozwiązaniem jest podwyższenie stawki – ceny, które wcześniej podałem, to minimum narzucone przez serwis, ale zawsze możesz zaproponować wyższą kwotę. Takie rozwiązanie często działa, ponieważ najlepsi copywriterzy w serwisie zazwyczaj filtrują zlecenia według stawek. Nie daje Ci to jednak żadnej gwarancji, że Twojego zlecenia nie „złapie” ktoś, kto pisze teksty masowo i nie zawsze dokładnie zapoznaje się z oczekiwaniami klienta. Wtedy pozostaje Ci odrzucić tekst i poczekać, aż za jego realizację zabierze się ktoś inny.
Minusem może być też nieznany czas oczekiwania. Profesjonalne usługi copywriterskie wyglądają inaczej, ponieważ ustalasz z wykonawcą konkretny deadline. Na giełdzie nie wiesz, kiedy Twój tekst zostanie napisany – niektóre zlecenia znikają praktycznie natychmiast, a inne (zwłaszcza te trudniejsze, na bardziej wymagające, techniczne tematy) potrafią czekać tygodniami, aż ktoś się na nie zdecyduje. Jest też duże ryzyko, że otrzymasz tekst niskiej jakości, odrzucisz go i ponownie będziesz czekać na realizację. Na szczęście, teksty copywriterów, zanim do Ciebie trafią, przechodzą przez program antyplagiatowy. Nie musisz się więc obawiać, że dostaniesz treść skopiowaną z innej strony.
A może lepiej postawić na usługi copywriterskie?
I tak, i nie. Giełda tekstów nie jest miejscem dla profesjonalistów, których strony i profile możesz znaleźć w wyszukiwarce, na LinkedInie czy facebookowych grupach dla copywriterów. Oczywiście, oferują wyższą jakość, ale nie ma tutaj mowy o takich stawkach, jak 4 złote brutto. Każdy copywriter ustala stawki indywidualnie, ale większość nie schodzi poniżej 30 złotych brutto za 1000 zzs.
Czy to się opłaca? Jeśli potrzebujesz treści na stronę, opisów kategorii czy produktów, uważam, że zdecydowanie tak. Nudne treści niskiej jakości to niezbyt dobra wizytówka. Jeżeli jednak chodzi np. o precle do linkowania – tutaj giełda dla copywriterów może już być świetnym rozwiązaniem, ponieważ za najprostsze teksty nie warto przepłacać.
Zastanawiasz się, gdzie zamówić treści na stronę, żeby były spójne z wizerunkiem Twojej marki? Skontaktuj się ze mną – pomogę!