Żeby założyć swoją stronę, najpierw musisz dowiedzieć się, jak wybrać domenę: nową lub wykupioną po tym, jak poprzedni właściciel przestał opłacać abonament domeny i stracił do niej prawo. Więcej o wyborze domeny pisałem w poradniku pozycjonowania, ale dzisiaj wracam do tematu, żeby napisać więcej o spalonych domenach, których zdecydowanie nie warto kupować. Nie masz czasu, aby analizować historię domeny? Skontaktuj się ze mną – kompleksowo się tym zajmę.
Spalona domena – co to tak naprawdę znaczy?
Wybór domeny to ważna decyzja, ponieważ to oczywiste, że chcesz, aby jej nazwa wpadała w ucho, była łatwa do wpisania i zapamiętania. Idealnie, jeśli to nazwa Twojej firmy z końcówką .com lub .pl. Jeśli nikt wcześniej nie rejestrował domeny o właśnie takim adresie, masz ułatwione zadanie, ponieważ wykupujesz hosting i abonament domeny (zazwyczaj 100-150 złotych rocznie) i już możesz stawiać stronę pod tym adresem.
Niestety czasami zdarza się, że nazwa, która Cię interesuje, jest już zajęta. W takiej sytuacji możesz liczyć tylko, że aktualny właściciel zrezygnuje z prowadzenia strony i przestanie opłacać abonament domeny. Wtedy możesz ją wykupić na takich stronach, jak AfterMarket. W zależności od potencjału, domeny kosztują na giełdzie od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Zanim jednak zdecydujesz się na zakup, lepiej sprawdź historię domeny, żeby potem okazało się, że praktycznie nie da się jej pozycjonować.
Bądź na bieżąco z nowościami SEO!
Zapisz się do newslettera
Spalona domena to taka, która ma negatywną historię, sprawiającą, że według Google ma właściwie ujemną wartość. Dzieje się tak, jeśli poprzedni właściciele domeny wykonywali na niej działania znacznie wykraczające poza dobre praktyki SEO, przede wszystkim dotyczące link buildingu. Na spalonej domenie nie opłaca się stawiać nowej strony czy rozbudowywać contentu, ponieważ widoczność i tak nie wzrośnie lub stanie się to niewielkim stopniu. Nie przyda się również do linkowania – jeśli umieścisz na niej link do swojej strony, domena nie zwiększy jej mocy, a nawet może negatywnie wpłynąć na widoczność. Wybór domeny tylko ze względu na jej brzmienie, może więc znacznie utrudnić Ci pozycjonowanie.
Skąd mam wiedzieć, czy domena trafiła na „czarną listę Google”?
Pierwszym krokiem, jak wybrać domenę, jest sprawdzenie kopii domeny zapisanych w Web Archive. W ten sposób możesz zobaczyć, w jakim celu domeny używali poprzedni właściciele oraz jak często i w jaki sposób zmieniały się zamieszczane na niej treści.
Kolorem zaznaczone są daty, kiedy zapisana została kopia strony:
Możesz wybrać jedną z nich, aby sprawdzić, co działo się na domenie w tym czasie:
Zostaniesz przekierowany do kopii strony, stojącej wtedy na domenie, którą planujesz kupić.
Historię domeny możesz sprawdzić również w bazie WHOIS, krajowym rejestrze domen. Znajdziesz tutaj najważniejsze informacje, takie jak stan (czy jest aktywna, czy wygasła), data utworzenia i ostatniej modyfikacji, koniec okresu rozliczeniowego, nazwy serwerów, dane, kim jest abonent domeny oraz dane osoby, która zarejestrowała domenę:
Przy ocenie domeny doskonale sprawdzają się również takie narzędzia, jak Senuto, wykorzystywane również przy estymacjach SEO.
Tutaj możesz zobaczyć zmiany widoczności domeny na wykresie:
Naturalnie jest, że przez czas, kiedy domena wygasła, jej pozycje spadają. Roboty indeksujące, które na nią trafiają, napotykają pustą stronę, dlatego widoczność jest coraz gorsza. Jeżeli jednak wyniki SEO domeny gwałtownie spadały, gdy jeszcze była aktywna, może to być sygnał, że ktoś stosował tam złe praktyki. Spadki wynikające po prostu z czasu wygaśnięcia domeny, bez problemu nadrobisz rozbudową contentu i cierpliwym linkowaniem linkami wysokiej jakości.
Jak wybrać domenę?
Wirus na stronie czy nienaturalny przyrost liczby linków zewnętrznych mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla domeny, dlatego nawet, jeśli samodzielnie nie pozycjonujesz, lepiej znać dobre praktyki SEO, żeby kontrolować pracę Twojego pozycjonera. Obawiasz się, że Twoja domena jest spalona? Skontaktuj się ze mną – zobaczymy, co da się zrobić i podpowiem Ci, jak wybrać domenę, żeby nie żałować.