Nie każda strategia SEO musi zaczynać się od audytu na 60 stron, całkowitego przeprojektowania serwisu i miesięcy pracy. Czasem wystarczy sięgnąć po to, co jest w zasięgu ręki – czyli wdrożyć działania typu low-hanging fruits SEO. To podejście, które pozwala osiągnąć realne efekty w krótkim czasie i niskim kosztem. I choć nie zastąpi długoterminowej strategii, może być bardzo skutecznym punktem wyjścia, zwłaszcza dla firm, które chcą ruszyć z miejsca.
Czym jest low-hanging fruits SEO i kiedy warto je zastosować?
Strategia low-hanging fruit w SEO to nic innego jak skupienie się na działaniach, które są stosunkowo łatwe do wdrożenia, a mogą przynieść szybkie rezultaty. To podejście sprawdza się szczególnie w sytuacjach, gdy witryna ma już pewne podstawy (np. treści, ruch, obecność w Google), ale brakuje jej optymalizacji i spójnych działań.
Zamiast skupiać się od razu na trudnych frazach, długoterminowych kampaniach contentowych czy przebudowie architektury informacji, strategia low-hanging fruits SEO pozwala wyciągnąć więcej z tego, co już istnieje. W praktyce oznacza to np. poprawę istniejących podstron, lepsze wewnętrzne linkowanie czy optymalizację metadanych.
Jak identyfikować nisko wiszące owoce w SEO?
Zanim zaczniesz działać, musisz zidentyfikować, które elementy Twojej strony są jak „nisko wiszące owoce” – czyli dostępne od ręki i gotowe do wykorzystania. Zaczynasz od przeglądu technicznego i contentowego – niekoniecznie pełnego audytu, ale wystarczy przyjrzeć się podstawowym aspektom:
Jeśli masz bloga – czy Twoje artykuły są poprawnie otagowane i linkują do innych treści na stronie? Czy mają sensowne metatytuły i opisy? Czy występują w nich słowa kluczowe, na które rzeczywiście chcesz się pozycjonować?
Chcesz pozycjonować samodzielnie?
Kup pakiet poradników!
Aż 3 e-booki za jedyne 47 zł
Jeśli masz kategorię produktową – czy jej opis istnieje? Czy zawiera konkretną treść, czy tylko kilka ogólnych zdań? Czy masz przekierowania i uporządkowaną strukturę adresów URL?
Jeśli prowadzisz działania w social mediach – czy każdy link prowadzi do odpowiedniej podstrony? Czy content blogowy jest promowany w mediach społecznościowych? Często potencjał publikowanych treści nie jest wykorzystywany, bo brakuje ich dystrybucji.
Zamiast inwestować od razu w kolejne działania, warto zapytać: czy w pełni wykorzystujesz to, co już masz?
Praktyczne wdrożenia strategii low-hanging fruits SEO
Jednym z najprostszych przykładów tej strategii jest optymalizacja nagłówków na podstronach. Wiele firm tworzy treści, ale zapomina o strukturze H1, H2 czy H3. Tymczasem samo uporządkowanie nagłówków (np. dodanie frazy long-tail w H1) potrafi wpłynąć na widoczność strony w Google.
Inny przykład to poprawa wewnętrznego linkowania. Masz wpis blogowy, który dobrze się pozycjonuje? Warto dodać w nim linki do innych produktów, usług lub wpisów – i to nie w sposób przypadkowy, ale logiczny i kontekstowy. Użytkownik przechodzi wtedy między stronami, a roboty Google lepiej rozumieją strukturę Twojej witryny.
Często też łatwym „owocem” jest poprawa opisów meta. Meta title i meta description nadal mają znaczenie – nie tylko dla robotów, ale też dla ludzi. Zmienienie suchego tytułu „Oferta – firma XYZ” na „Oferta usług IT w Krakowie – kompleksowa obsługa” może zwiększyć współczynnik CTR, a to przekłada się na ruch.
Innym działaniem z kategorii low-hanging fruit jest optymalizacja wersji mobilnej. Strona, która nie działa dobrze na smartfonie, traci użytkowników – a poprawa tego elementu często nie wymaga gruntownej przebudowy, tylko drobnych korekt. Responsywność, szybkość ładowania i wielkość przycisków – te aspekty są często zaniedbane, a mają realny wpływ na SEO.
Dlaczego warto zacząć od prostych działań?
Strategia low hanging fruits SEO daje możliwość uzyskania pierwszych wyników bez potrzeby angażowania dużych budżetów. Dla przedsiębiorców to szczególnie ważne – pozwala na uruchomienie działań bez ryzyka. Co więcej, wdrożenie prostych optymalizacji może dać impuls do dalszego rozwoju. Gdy zobaczysz, że strona zaczyna generować więcej ruchu, łatwiej jest podjąć decyzję o inwestycji w dalsze działania SEO.
To także dobra metoda na testowanie rozwiązań. Zamiast od razu tworzyć kilkanaście nowych artykułów, możesz przetestować koncepcję na jednym wpisie, poprawiając jego strukturę, długość i słowa kluczowe. Jeśli zadziała – wiesz, że warto skalować. Jeśli nie – koszt porażki jest minimalny.
Warto też podkreślić, że działania te są w dużej mierze zależne od Twoich aktualnych zasobów. Jeśli masz pracownika, który zna podstawy WordPressa – wiele z tych zmian może wprowadzić samodzielnie, bez konieczności zatrudniania zewnętrznej agencji. To znacząco obniża barierę wejścia w pozycjonowanie.
Chcesz zwiększyć zyski dzięki SEO?
Przygotuję strategię działania i razem z moim zespołem wdrożę ją dla Ciebie.
Czy low-hanging fruits SEO wystarczą?
Zdecydowanie nie. Choć strategia nisko wiszących owoców ma wiele zalet, jej zasięg jest ograniczony. Nie zastąpi pełnej analizy słów kluczowych, content marketingu, budowania autorytetu czy pozyskiwania linków. Traktuj ją jako pierwszy etap – szybki sposób na poprawę podstawowych parametrów i zdobycie „przyczółka” w wynikach wyszukiwania.
W dłuższej perspektywie każda firma, która poważnie myśli o widoczności online, będzie musiała przejść do bardziej zaawansowanych działań. Ale zanim wydasz pieniądze na kompleksowe pozycjonowanie, warto zadać sobie pytanie: czy naprawdę wykorzystałeś wszystko, co masz już pod ręką?
Low-hanging fruits SEO jako początek drogi
Wdrożenie strategii low hanging fruits SEO to podejście pragmatyczne, skuteczne i dostępne nawet dla firm z ograniczonym budżetem. Daje szybki zwrot z inwestycji, ułatwia start i motywuje do dalszych działań. Wiele problemów z widocznością strony w Google nie wymaga rewolucji – wystarczy sięgnąć po to, co wisi najniżej. Chcesz poznać podstawy, jak działa pozycjonowanie stron? Tutorial na mojej stronie na pewno Ci to rozjaśni. Chcesz, żebym konkretnie przyjrzał się Twojej firmie? Umów się na konsultację! Pokażę Ci, jak podejść do SEO praktycznie, bez pustych obietnic, tylko z konkretnym planem dopasowanym do Twojego biznesu.
